Ciąża bliźniacza – opieka nad ciężarną
Ciąża bliźniacza ze względu na zwiększone ryzyko wystąpienia powikłań wymaga szczególnej opieki – częstszych wizyt lekarskich i badań USG, a nierzadko pogłębionej diagnostyki. Najczęściej występujące powikłania w ciąży wielopłodowej to:
- TTTS – zespół przetaczania krwi między płodami
- IUGR – wewnątrzmaciczne zahamowanie wzrostu płodu
- TAPS – zespół anemia-policytemia
Opieka położnicza powinna być nastawiona na wczesne wykrywanie powikłań, by możliwe było jak najszybsze wdrożenie właściwego leczenia. Czy jednak zawsze kobiety w ciąży bliźniaczej są objęte właściwa opieką? Okazuje się, że nie.
Ciąża bliźniacza – długo wyczekiwane macierzyństwo
Pani Monika i jej partner bardzo długo starali się o zajście w ciążę. Gdy po długotrwałej terapii hormonalnej usłyszeli, że zostaną rodzicami bliźniaków, ich radość sięgnęła zenitu. – To było jak podwójny prezent na moje 37 urodziny – wspomina pani Monika. Bardzo uważałam na siebie, większość czasu spędziłam na wylegiwaniu się na kanapie, troskliwie obsługiwana przez całą rodzinę.
Ciąża bliźniacza – wizyty u lekarza co dwa tygodnie
Byłam pod opieką znajomego ginekologa położnika – kontynuuje swoją opowieść pani Monika. Znał mnie od wielu lat. Wiedział, co oznaczała dla mnie pespektywa bycia mamą.
Wydawało się, że wszystko przebiega prawidłowo. Miałam częste wizyty, regularne badania USG, co miesiąc pobierano mi krew. Przeszłam szereg testów. Wyniki tych badań nie wzbudziły niepokoju mojego lekarza. Ufałam mu bezgranicznie i nawet fakt, że nie zlecił mi badań prenatalnych, mimo że skończyłam 35 lat, nie wzbudził mojego niepokoju. Może to dlatego, że tak byłam pochłonięta wizją przyszłego szczęścia, że wypierałam ze świadomości jakiekolwiek sygnały ostrzegawcze.
Ciąża bliźniacza – przedwczesny poród i brutalna prawda
Zaczął się 35 tydzień ciąży. Byłam coraz bardziej gruba i coraz bardziej szczęśliwa, aż do tamtej nocy, kiedy poczułam straszny ból w podbrzuszu i zobaczyłam krew na bieliźnie. Pogotowie przyjechało szybko – trafiłam do szpitala. Na szczęście mieszkam w pobliżu szpitala o odpowiednim poziomie referencyjności.
Na izbie przyjęć wykonano mi USG – wtedy po raz pierwszy usłyszałam termin TTTS. Zachowanie położnej i lekarza sugerowało, że z dziećmi dzieje się coś niepokojącego. Zostałam zakwalifikowana do cesarskiego cięcia w trybie pilnym. Urodziłam dwóch chłopców. Niestety jeden z nich, mimo długiej reanimacji, zmarł. Drugi bliźniak był znacznie większy, silniejszy, otrzymał 6 pkt. Apgar Modliłam się, żeby przeżył, żeby był zdrowy. Moje prośby zostały wysłuchane tylko częściowo – w drugiej dobie życia dziecka zdiagnozowano u niego poważną wadę serca.
Czy lekarz zawinił?
Od porodu minęło ponad 7 miesięcy. Mój syn przeszedł pierwszą operację serca, czekają go kolejne. Do końca życia będzie musiał przyjmować leki.
Teraz już wiem, że przyczyną jego problemów kardiologicznych i śmierci jego brata jest niewykryte podczas ciąży TTTS – czyli zespół przetaczania krwi między płodami. Zastanawiam się, jak to się stało, że lekarz, któremu tak ufałam nie zauważył powikłań. Chciałabym, aby zostało to wyjaśnione. Być może dzięki temu inni rodzice nie będą musiały przechodzić, tego co moja rodzina.
Jeśli masz wątpliwości, czy w Twoja ciąża była prowadzona prawidłowo – skontaktuj się z Krajowym Rejestrem Osób Poszkodowanych. Bezpłatnie przeanalizujemy Twoją sprawę – poinformujemy, jakie są realne szanse na uzyskanie odszkodowania za błąd lekarski.
Wystarczy Twój jeden telefon do nas, aby uzyskać profesjonalną pomoc.
Nie pobieramy z góry żadnych opłat!
Zadzwoń teraz – to nie wymaga wysiłku, a może tylko pomóc.
Telefon 722 080 080, lub napisz do nas kontakt@krop.org.pl
