fbpx
błąd lekarski przy porodzieStrona główna
niedotlenienie noworodkaniedotlenienie okołoporodowe
zamartwica płoduzamartwica
niewspółmierność porodowaniewspółmierność porodowa
makrosomia
poród kleszczowyporód kleszczowy
poród vaccumvaccum
zielone wody płodowezielone wody płodowe
łożysko przodującełożysko przodujące
 odklejanie łożyskaodklejenie łożyska
błąd przy porodzie BLOGBLOG

Blog Urazy i Błędy Okołoporodowe

Białystok/ Ginekolog oskarżony o błąd w sztuce; dziecko zmarło

 Autor: PAP/urazyokoloporodowe.pl

Przed sądem w Białymstoku rozpoczął się w czwartek proces ginekologa, oskarżonego o błąd w sztuce medycznej. Prokuratura zarzuca mu m.in., że nie zrobił stosownych badań i na czas nie wykonał cesarskiego cięcia, czym nieumyślnie doprowadził do śmierci dziecka.

Według aktu oskarżenia, 3 lipca 2012 roku 36-letni obecnie lekarz, wówczas rezydent szpitala klinicznego w Białymstoku i lekarz dyżurny w jednej z klinik tej placówki, podjął złe decyzje dotyczące pacjentki w 39 tyg. ciąży.

Uznał bowiem, że wyniki wykonanych kobiecie badań krwi wskazują na zapalenie pęcherza moczowego, a nie – jak wynika z opinii biegłych powołanych w śledztwie – na to, iż mógł nastąpić proces przedwczesnego odklejania się łożyska.

W oparciu o zebrane dowody Prokuratura Rejonowa Białystok-Południe oskarżyła lekarza o to, że nie podjął w tym kierunku badań diagnostycznych oraz zaniechał rozwiązania ciąży cesarskim cięciem, w wyniku czego u pacjentki doszło do odklejenia łożyska i powstania rozległego krwiaka.

Zarzut obejmuje też nieumyślne spowodowanie śmierci dziecka; dziewczynka zmarła z powodu „ostrego niedotlenienia w przebiegu przedwczesnego odklejenia się łożyska”.

Oskarżony lekarz do zarzutów nie przyznaje się. W czwartek przed sądem opisywał, jak wyglądał w tym dniu jego dyżur jako lekarza rezydenta, które pełnił – pod nadzorem lekarza specjalisty – zgodnie z programem specjalizacji z zakresu położnictwa i ginekologii.

Mówił, że w zakresie jego obowiązków, jako dyżurnego, była obsługa trzech pododdziałów jednej z klinik, głównie sali porodowej. Wyjaśniał, że te obowiązki opierały się w dużej mierze na doraźnych zleceniach lekarskich i niewielkich modyfikacjach leczenia, zaordynowanych przez lekarzy prowadzących dane pacjentki.

Lekarz mówił, że w czasie dyżuru został poproszony przez położne z oddziału patologii ciąży o interpretację wyników badań nowej pacjentki. Powiedział przed sądem, że część wyników nie zawierała odchyleń od stanu prawidłowego, a jedynie wynik badania ogólnego moczu wskazywał na możliwość wystąpienia infekcji pęcherza moczowego.

Jak wyjaśniał przed sądem, przepisał więc pacjentce antybiotyk i lek odkażający, mówił też, iż miała ona podwyższone ciśnienie ale nie zgłaszała, iż coś ją boli. Po kilku godzinach został znowu wezwany przez położne; pacjentka skarżyła się na bóle podbrzusza i kręgosłupa. Po przeprowadzonych badaniach zalecił położnym jej obserwację.

Wieczorem położne znowu poprosiły o konsultację – w badaniu nie wyczuwały bowiem tętna dziecka. Kiedy oskarżonemu też to się nie udało, wezwano lekarza nadzorującego, który po swoim badaniu i podobnym wyniku, zdecydował o cesarskim cięciu. Mimo prób zespołu neonatologów, pracy serca dziecka nie udało się przywrócić.

Sąd rozpoczął też w czwartek przesłuchania rodziców, którzy w procesie mają status oskarżycieli posiłkowych. W kwietniu mają być przesłuchiwani świadkowie. (PAP)

Gdzie szukać pomocy?

Krajowy Rejestr Osób Poszkodowanych walczy o sprawiedliwość, prawdę oraz najwyższą jakość opieki medycznej. Jeżeli jesteś ofiarą błędu medycznego, zadzwoń 722 080 080. Przeanalizujemy Twoją dokumentację medyczną i ocenimy szansę na udowodnienie błędu medycznego.

Jeśli ktoś z Twojej rodziny zmarł niespodziewanie w trakcie leczenia szpitalnego i masz powody, aby sądzić, że śmierć nastąpiła wskutek zaniedbania lekarza, niezwłocznie skontaktuj się z Krajowym Rejestrem Osób Poszkodowanych.

Pomożemy Ci ocenić, czy istnieją wystarczające dowody do wniesienia skargi przeciwko szpitalowi i lekarzowi za spowodowanie śmierci bliskiej Ci osoby.

bezpłatna porada

Wystarczy Twój jeden telefon do nas, aby uzyskać profesjonalną pomoc.

Nie pobieramy z góry żadnych opłat!

Zadzwoń  teraz to nie wymaga wysiłku, a może tylko pomóc.

Telefon 722 080 080, lub napisz do nas kontakt@krop.org.pl

 

« Poprzedni artykuł – – Nastepny artykuł »
Pokaż 0 Komentarze
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy pod tym wpisem. Bądź pierwszy!